Była ślicznym, maleńkim noworodkiem. Urocza dziewczynka, do kochania, całowania, tulenia. Taka drobna, krucha, a przy tym taka energiczna. Mała księżniczka z zadartym noskiem, malutkimi oczami, cienką górną wargą. Calineczka o jakiej marzy niejeden rodzic. I choć łatwo było się w niej zakochać czekała 1,5 roku nim ktoś ją pokochał. Czytaj dalej
sierpień 2016
Narzekanie nie leży w mojej naturze. Od zawsze udaję optymistkę. Jestem w tym całkiem niezła, wszyscy się nabierają, nawet ja. Choć przyznać Wam muszę, że mam raczej mroczną duszę i lubię snuć jakieś dramatyczne wizje. Często na przykład wyobrażam sobie, że walczymy…
Wyobraź sobie, że jesteś w ciąży. Po szoku, panice i strachu przychodzi szczęście. Szczęście w najczystszej postaci. Bezgraniczne i nieporównywalne z niczym. Budzisz się i zasypiasz z myślą, że zaraz będziesz mamą, że żyjesz już nie tylko dla siebie, że pod sercem…
Nic nie wskazywało na taki przebieg spraw. Niewinna rozmowa telefoniczna z przyjaciółką uświadomiła mi, że coś jest nie tak. Zakończyła się podniesionym ciśnieniem i wizją jednej słabej kawy dziennie. W głowie obliczenia, wyliczenia wyższa matematyka. Pół godziny później wiedziałam…
Mówią, że wyjazd z dzieckiem wykańcza czasem bardziej niż teściowa. Możliwe. Mówią, też że po wczasach z dzieckiem trzeba wziąć urlop na dojście do siebie. Też możliwe. Ale nie w moim przypadku.…
Kochałam moją niezależność tak jak kocha się noce bez sryliarda pobudek i sikanie w samotności. Jak teraz kocham ciepłą kawę, zrobione paznokcie, czyste ubrania i pełną wypłatę na koncie. Planowałam 2 dzieci, mieszkanie z dużym tarasem, mały kredyt i dalekie…
Najnowsze komentarze