Moja mama z Milanem podwieźli nas na stację PKP. Milion buziaków na pożegnanie, przytulance, uściski itp. Finalnie stoję w deszczu na ulicy i macham zza szyby. Mama patrzy na mnie z politowaniem i pokazuje żebym już poszła. Przez sekundę myślę, że jestem żałosna, ale w sumie nie przejmuję się tym zbytnio. Mija chwila nim dociera do mnie, że pora się ogarnąć. W końcu jadę na 6 godzin, nie 2 tygodnie. Ok, odjechali. Wychodne, czas start.
Przeglądnie tagu
związek
Ludzie lubią wiedzieć. Mało ich interesuje kto jest Wicepremierem Polski, ale muszą wiedzieć czy masz już chłopaka. Kiedy go już masz – przystojnego i wyśnionego księcia na białym rumaku, tudzież w czarnym BMW, wszyscy chcą wiedzieć czy to na poważnie, czy coś z…
W jej oczach było widać szczęście. Wierzyła w tą miłość, pragnęła tej miłości. Nie chciała niczego nadzwyczajnego. Dom, rodzina, wspólne wieczory, leniwe poranki w niedzielę. Poznali się na imprezie. Były smsy, randki, kwiaty, kawy z ciastkiem, rozmowy do białego rana. Było…
Najnowsze komentarze